Nowa płyta “Czeska” do nabycia w sklepie

Zobacz

Jan Kondrak

Biegnę i wołam

Biegałem po lesie. „Jestem w lesie” to po czym mam niby? Jesteśmy w lesie. Jest nas spora grupa. Mówię o takich, którzy postanowili nie obciążać państwa sobą i na etacie nie pracowali. Umawiali się „dzielnie” i oddawali co cesarskie cesarzowi. Którzy w połowie marca okazali całkiem niepotrzebni. Dla których nie ma w państwie polskim formularzy dla odszkodowania postojowego, bo te są tylko dla firm. Kto więc nie pobierał od państwa świadczeń jako etatowiec, nie będzie ratowany. Jestem dla państwa polskiego Nikt. Więc biegłem po lesie 20 kwietnia 2020 roku, w dniu, kiedy to przywrócono taką możliwość. Myślałem co powiedzieć w pierwszym wpisie na blogu, co napisać by się przekonać czy dla ludzi też jestem nikt, czy też jest inaczej, czy może gdzieś komuś jestem potrzebny? W tym co zaśpiewałem i w tym co mogę zaśpiewać? Biegłem i myślałem. I cóż z tego milordzie, zapytałby Edward Stachura? Człowiek – Nikt to dobry kąt patrzenia. Mogą być dzieła z tego. Ano mogą. Tylko po co, dla koga? Tymczasem biegnę i co widzę? – Wyraźnie starsi ode mnie schodzą mi z drogi, chowają się w krzaki i odwracają tyłem. Dwukrotnie. Wyraźnie młodsi ode mnie, dwie pary i grupa, nie schodzą z drogi. Ja odwracam się i chowam w krzaki. Od razu widać komu bardziej zależy. Kto bardziej zagrożony się czuje. Widać w jaki sposób obawa odwraca zasady savoir vievre’u. Widać też jak chętnie społeczeństwo poddaje się rygorom. Wszyscy w maskach. W lesie i w maskach. Poza dziećmi. Dopiero dwa kilometry w głąb lasu pierwszy gość bez maski. Młody. Czy wszystko to są przejawy odrodzenia solidarności? Oby.

    Komu więc jestem potrzebny? Taki sam i taki biedny? Że się sparafrazuję z piosenki dla Dyjaka. Komu ja mogę polepszyć jakość życia swoim śpiewem. Tym, którzy odwrócili się na ścieżce i schowali w krzaki? Tym najprędzej. Ale jak do nich dotrzeć, jak ich wyciągnąć z krzaków i przekonać, że mam coś dla nich. Coś ze świata bez maski. Co zaproponować? Płyty! Mam płyty. Leżą w domu. Miały być rozwiezione w wasze pobliże. Na przykład taka płyta pt. Czeska: https://www.jankondrak.pl/?album=czeska Połowę nakładu sprzedałem w styczniu i lutym. Reszta leży. Nie chcę jałmużny, proponuje płytę. Tę i inne. Tu, na stronie internetowej założyłem sklepik. https://www.jankondrak.pl/?post_type=product
Możecie je kupić, albo polecić, albo pomóc tym, którzy nie umieją korzystać z internetu. Bardzo proszę niniejszym. Za chwilę tą samą drogą polecę Wam moją książkę. Złożoną w czasie kwarantanny. To jest zbiór tekstów piosenek z moim komentarzem biograficznym, dość obszernym. Zależy mi też na pomocy w wypromowaniu mojej strony.

  Napisałem piosenkę na ten czas. Macie ją na moim kanale YT. Nazywa się Nowy sens. Wejście na końcu każdej zakładki strony. Zobaczcie. Tak mogą wyglądać piosenki na życzenie. Mogę nagrać co umiem i zadedykować konkretnej osobie. Mogę też napisać piosenkę na zamówienie, z wykorzystaniem powierzonej wiedzy. Kontakt poprzez stronę. A strona będzie przybierać objętościowo i jakościowo. Myślę też o koncertowaniu w internecie i kilka kroków w tym kierunku postawiłem. Tymczasem wołam do Was z nadzieją, że nie jest to wołanie na puszczy. No dobra, lecę.

Comments
  • MalgorzataMB
    26 kwietnia, 2020

    To nie jest obojętne, to jest ważne, bardzo ważne… najważniejsze. Bez piękna wzniosłości, poruszenia nie ma nas LUDZI są jakieś twory ludzkie. Bez Tych co dają nam najwyższej rangi wartości z jaką idzie w przyjaźni autor, twórca muzyki, poezji, prozy, obrazów. Ja z całego serca dziękuję Panie Janie za wszystko co nam Pan ofiaruję i zaraz pochylę się nad płytą. Proszę działać ♥️

Napisz komentarz